poniedziałek, 2 grudnia 2013

Podsumowanie 2013: piosenki 50-48














29-letnia (choć wyglądająca na 22), artystycznie już całkiem doświadczona, ładna i zdolna dziewczyna z gitarą. Laura Stevenson zawsze czaiła się gdzieś w pobliżu, czy to przy okazji płyt Bomb The Music Industry!, czy swoich własnych z zespołem The Cans. Dziś skromnie, ale zasłużenie debiutuje u mnie kawałkiem pewnie nie lepszym od poprzednich, ale jakby nie było dobrym, o którym zechciałem z jakiegoś powodu pomyśleć w ramach końcoworocznego wynagradzania. 













Kogo Alasdair MacLean właściwie chce tu oszukać, pod przykrywką nowej nazwy dyktując następną udaną piosenkę The Clientele? „Jean’s Waving” mogłoby się znaleźć na „Suburban Light”, „Strange Geometry”, „Violet Hour” oraz każdej innej płycie jednego z najsympatyczniejszych londyńskich zespołów ostatnich 15 lat. Pisać nie ma nawet o czym, bo to naprawdę jest kolejna, dokładnie taka sama, kolejna dokładnie tak samo znakomita pieśń autorstwa tego człowieka. Wiosna, zwiewność, beztroska. 















„We Are A Payphone” przywołuje grubsze czasy alternatywnego folku, teoretycznie nie tak odległe (pierwsza połowa i środek lat 00’?), choć ma się wrażenie, że jednak coraz bardziej zamierzchłe. Smog/Bill Callahan, wczesny Iron & Wine czy Songs: Ohia kłaniają się w pas. Słucham tego posępnego bluesa od Rutili’ego i przypominam sobie odkrywanie muzyki z podsumowań pół-dekady (00-04), na które kiedyś wszyscy mieli fazę. Dojrzałe dźwięki spływają niczym balsam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz