czwartek, 19 lipca 2012

The Megaphonic Thrift - The Megaphonic Thrift (2012)












7.5

Poprzednio Norwegowie z Megaphonic Thrift zaserwowali nam średnio-przeciętny album, na którym dość perfidnie i niezbyt przekonująco podszywali się pod późne Sonic Youth. Całe szczęście stać ich było wtedy również na kilka bardziej zachęcających piosenek w rodzaju „Talks Like A Weed King”, dzięki którym nie żal jest teraz w ogóle sięgać po następcę „Decay/Decoy”. Bardzo dobrze, że „Megaphonic Thrift” jednak mnie skusiło, bo progres jaki w ciągu dwóch lat zanotowała grupa z Bergen jest jak najbardziej widoczny i wyraźny. Inspiracja Sonicami zanika na rzecz wpływów My Bloody Valentine, ale wpływy te dają o sobie znać w stopniu o wiele bardziej przyzwoitym. Robi się to wszystko bardziej zjadliwe, więcej mamy melodii, luzu i świeżego powietrza. Za prawdę powiadam wam, że już od pierwszego numeru i tytułowego nastrojenia umysłów słucha się ich ze szczerą przyjemnością. Przy „Raising Flags” czuć, że zespół jest na fali i serio nie wiele mu potrzeba aby arcy-chwytliwy hałas wprowadzić w czyn. „Fire Walk With Everyone” udowadnia, że stać ich na ciekawą zagrywkę i gitarowy motyw. Perkusja wszędzie brzmi klarownie, dysonanse i efekty dźwiękowe sprawiają świetne wrażenie wpisując się w strukturę kawałków. The Guillotine” to iście zautomatyzowana, rytmiczna kosa. W licznych, nakładających się na siebie pogłosach „Broken Glass, Yellow Fingers” można się utopić. Harmonie wokalne na płycie są być może najlepszymi jakie słyszałem w tym roku. Dobitnie słychać to zresztą w moim ulubionym z całego zestawu „Moonstruck”, który nie dość, że kołysze i wpada w ucho to ze skandynawską gracją zapewnia również powiew rozkosznego odświeżenia.

Miłą sprawili niespodziankę, nie po nich spodziewałem się tak kunsztownego indie rockowego grania, a tu proszę bardzo. Był Sonic, a jest Megaphonic. Po swojemu, tym razem pokazali klasę.


we don't even care about it... (można się rozpłynąć, w dodatku w teledysku piękne Bergen i pan królik)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz