wtorek, 29 maja 2018

Cranes - Jewel (1993)











8

W tajemniczym i fascynującym utworze z drugiej płyty Cranes, bas i akustyczna gitara pobrzmiewają na modłę kilku fragmentów wczesnej twórczości The Cure. Po wstępie złożonym z dźwięków wyrazistej perkusji i zadumanych melodii można ulec wrażeniu, że za chwilę Robert Smith* zaśpiewa nam: You fall in love with somebody else, Again tonight. Owy nastrojowy grunt przygotowany jest jednak pod enigmatyczną, dziecięco-gotycką Alison Shaw. Już sama ta prosta aranżacja wydaje się wciągać w bezdenną głębię, ale wymiar prawdziwej niesamowitości osiąga do spółki z niecodziennym śpiewem wokalistki. Pojawia się tu zatem wszystko, czego „klimaciarze” mogliby sobie życzyć: ulotność, eteryczność, mrok i słodycz. Do tego oczywiście genialna, opatrzona odpowiednią oprawą kulminacja: There would be no more screaming it awaaaaay, przy której mam poczucie, jakby coś przez dłuższy czas tylko delikatnie nęcącego pochłaniało mnie nagle gwałtownie w całości.  

* Kilka miesięcy po ukazaniu się LP „Forever” Bob miał nawet znaczący udział w nagrywaniu nowej, singlowej wersji „Jewel”, która dość znacząco różniła się od albumowej. Choć była muzycznie interesująca, coś z gęstej, frapującej atmosfery oryginału chyba jednak w niej zginęło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz