Dwa nowe nagrania, trzy stare. EP’ka lepsza od poprzednich już choćby za sprawą tytułowej frapującej dziesięciominutówki. Wycieczka w odległą galaktykę, dźwięki coraz bardziej kojarzące się z brytyjską gitarową alternatywą początku lat 90. (madchester) a może nawet jakiś post-rock. Obok czai się pocieszne, twee-popowe „That’s All This Is”. Forma dopisuje.
Pozostałą trójcę, nazwijmy ją bonusową, stanowią przeboje „Everything About You”, „I Can See Myself Alone Forever” oraz „Emma’s House”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz