niedziela, 8 lipca 2012

Joyce Manor - Of All Things I Will Soon Grow Tired (2012)












6

Dużą zaletą poprzedniego, rewelacyjnego krążka Joyce Manor był konkret zawarty w krótkich kawałkach maksymalnie napakowanych energią i wyrazistością. Jedynie flagowy „Constant Headache” przekraczał próg trzech minut, podczas gdy pamiętne „Leather Jacket”, „Famous Friend” czy „Constant Nothing” osobno wyryły się w pamięci jako neo-punkowe perełki zamknięte gdzieś zaledwie pomiędzy 1:24, a 2:14. To co Amerykanie zrobili na „Of All Things I Will Soon Grow Tired” to jednak lekkie przegięcie. Wszystko byłoby właściwie w porządku gdybyśmy ten album potraktowali jako EP-kę, bo przecież 9 zawartych tu piosenek trwa w sumie około 13 minut. Długogrający następca debiutu? Dajcie spokój, to już nawet niektóre single bywają dłuższe. Jeśli jednak umówimy się, że słuchamy tylko rozgrzewki przed płytą grubszego formatu, nadal będziemy mieć za sprawą tych chłopaków trochę frajdy. „Violent Inside” jak na utwór o kumulowaniu w sobie frustracji okazuje się świetnym power-popowym singlem. „Comfortable Clothes” i cover „Video Killed The Radio Stars” to wciąż wysoka jakosć szybkiego, deskorolkowego grania. Za sprawą ładnej, smithowskiej melodii „Bride Of Usher” czy smutnego lo-fi w „Drainage” pojawiają się nawet obiecujące oznaki poszerzenia horyzontów. Ostatecznie wydawnictwo do zaakceptowania, z lekkimi zastrzeżeniami, ale też wciąż zielonym światłem dla zespołu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz